Wpisane przez: Wojtek
Kategoria:
- 2016
2016-02-10 15:02:54
Pokuta to troska o udoskonalenie życia z Bogiem – mówił bp Marek Solarczyk w katedrze św. Michała Archanioła i św. Floriana. podczas Mszy świętej rozpoczynającej Wielki Post

Niech to będzie czas naszego otwarcia na Boga i Jego działanie w naszym życiu – zachęcał w homilii Biskup pomocniczy Diecezji warszawsko-praskiej
Podkreślił, że celem pokuty jest przede wszystkim otwarcie się na działanie Boga i na potrzeby drugiego człowieka. – Jeśli zgodnie ze wskazaniami Chrystusa nasze uczynki powinny być pobożne to oznacza, że mają one być znakiem, swego rodzaju świadectwem obecności Boga, Jego życia i mocy Jego działania w nas
Biskup Marek zwrócił również uwagę na znaczenie praktyk pokutnych, które - jak zaznaczył - otwierają człowieka na potrzeby innych. – Przyjmując Boga i Jego dary, jesteśmy wezwani by stawać się dla innych świadkami wiary. Aby pomóc im otwierać się na Chrystusa by On dotykał ich serc i przemieniał ich życie - powiedział kaznodzieja.

Z kolei kard. Kazimierz Nycz podczas Mszy św. w warszawskim kościele św. Wojciecha na Woli – mówił: „Ile razy przechodzicie przez bramę waszego parafialnego kościoła, tyle razy przypominają się słowa z dzisiejszego czytania: ‘Rozdzierajcie nie szaty wasze, ale rozdzierajcie serca, żeby były otwarte na Boże miłosierdzie i gotowe na czynienie miłosierdzia dla innych ludzi, których spotykamy w naszym życiu’
Metropolita warszawski zaznaczył, że w tym roku okres Wielkiego Postu ten ma szczególnie ważny charakter, gdyż przebiegnie w Jubileuszowym Roku Miłosierdzia

Kard. Nycz przypomniał, że poprzez dokonywany w kościołach w Środę Popielcową obrzęd posypywania głów popiołem powtarzane jest tego dnia to, co wierzący przeżywają podczas pogrzebu – gdy kapłan sypie popiół na ciało zmarłego, wypowiadając słowa: „Pamiętaj, że prochem jesteś i w proch się obrócisz”.
„Jeżeli mądrość Kościoła sprawiła, że w Środę Popielcową niejako powtarzamy ten gest z chrześcijańskiego pogrzebu, to czynimy tak m.in. dlatego, by ów gest posypania popiołem człowiek praktykował w swoim życiu regularnie, w każdy w Wielki Post. Przywraca tym samym myśl o byciu pielgrzymem z dala od Pana, który całe życie do niego zdąża i musi się z nim jednać” – tłumaczył dalej kard. Nycz.

Owo pojednanie z Bogiem musi jednak dotyczyć także naszych współbraci – wyjaśniał hierarcha. – Pojednanie z Panem Bogiem wymaga przebaczenia i Bóg nas nim obdarza, ile razy przychodzimy do niego prosić o miłosierdzie. Ale przebaczenie wymaga od człowieka postawy skruchy, uznania swoich grzechów, pokory – bo tylko wtedy Bóg przebacza nam grzechy – dodał metropolita warszawski.

Czekając na Boże przebaczenie i otrzymując je, a także przebaczając innym ich winy, chrześcijanin jedna się z Bogiem i ludźmi. To zjednoczenie ma trwać zawsze, także „w ostatnim momencie, gdy popiół spadnie na naszą trumnę, co będzie oznaczać, że skończyliśmy życie ziemskie, by kontynuować je u boku Boga bez końca”.

Kard. Nycz przypomniał też, by w okresie Wielkiego Postu niczego nie robić na pokaz. – Żeby nie pokutować i nie pościć, rozgłaszając to wszystkim, ale robić to „w swojej izdebce” – w swoim sercu i w ten sposób przygotowywać się na spotkanie z Panem – dodał.

Jak wyjaśnił na zakończenie, Chrześcijaństwo jest „i pasyjne, i paschalne”. Od Środy Popielcowej przygotowujemy się na przeżywanie radosnych Świąt Wielkanocnych. Wymiar pasyjny nie może być pozostawiony sam sobie. To wymiar paschalny nadaje sens całemu okresowi Wielkiego Postu. Jesteśmy bowiem powołani do spotkania z Chrystusem ukrzyżowanym i zmartwychwstałym

Podziel się:
sledzik
Facebook
Strona korzysta z plików cookies w celu zapewnienia działania
wszystkich zawartych tu usług.
Możesz określić warunki przechowywania lub
dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
Wiadomości
Prześlij wiadomość
Szukaj
Odwiedziło nas:
000000